Bez zbędnego rozpisywania się:
-
te same częstę błędy co wcześniej — niedziałające programy, liczenie rzeczy zupełnie zbędnych i nie mających żadnego zastosowania do treści pracy,
-
dlaczego ,,na sztywno’’ wpisujecie wymiary macierzy np.
ones(678,1)
, skąd czytelnik tego kodu ma wiedzieć co to jest 678 (czy to jakaś stała fizyczna? magiczna liczba?)? -
dlaczego ręcznie określacie stopień wielomianu, jak np. poniżej,
zamiast wykorzystać wczytaną zmienną. Wynik co prawda bywa i dobry, ale takie podejście jest mało ogólne i w przypadku jakichkolwiek zmian w założeniach, powoduje konieczność całkowitego przepisania kodu na nowo; ponadto tworzycie wiele lini kodu zamiast to zautomatyzować,
- zastanawiająca jest konstrukcja
która tutaj rzeczywiście robi to co należy, a potem
odpowiednie kolumny są w pętli podnoszone do odpowiednich potęg. Jest to
całkowicie nieczytelne, ponieważ linspace
służy do ułożenia równych odstępów
na zadanym przedziale, a tu jest sztucznie użyta do innego celu. Ta linia jest
w ogóle niepotrzebna, a dodawanie kolejnych kolumn mogłoby się odbywać od razu
w pętli. Co ciekwasze, ta konstrukcja powtarza się wielokrotnie w tej samej
formie, a egzotyczność tego rozwiązania, wskazuje na bezkrytyczne powielanie
jednego rozwiązania.